O Księżycu słów kilka – I LO im. St. Dubois w Koszalinie

O Księżycu słów kilka

Ten artykuł był opublikowany na archiwalnej stronie redakcji „Tytułu”. Podczas integracji starego portalu z witryną www.liceumdubois.pl mogły wystąpić błędy. Przepraszamy za ewentualne problemy z odczytaniem prezentowanych treści.

Jest natchnieniem dla poetów i malarzy, przez wieki fascynował astronomów, co noc rozświetla niebo. Księżyc. Jedyne miejsce poza Ziemią, gdzie człowiek postawił nogę, przez starożytne ludy wielbiony i czczony jako bóstwo.

Obecnie najpopularniejszą teorią tłumaczącą powstanie naszego jedynego naturalnego satelity jest tzw. „teoria wielkiego zdarzenia”. Zakłada ona, że Księżyc powstał 4,5 mld lat temu, na skutek zderzenia Ziemi z planetą wielkości Marsa, Theą. Uderzenie to spowodowało wyrzucenie większości masy Thei i znacznej części masy płaszcza Ziemi w Kosmos. Według symulacji komputerowych przeprowadzonych przez naukowców ok. 2% masy tej materii miało utworzyć pierścień materii poruszający się na orbicie okołoziemskiej, z którego po około 100 latach utworzył się Srebrny Glob. Większość tej materii w wyniku uderzenia stopiła się i znana jest jako księżycowy ocean magmy. Zastygająca przez lata magma uformowała półpłynny płaszcz i stałą skorupę Księżyca. Dzięki temu, że płaszcz nie zestalił się do końca, możliwe były erupcje wulkaniczne. Ich efekt można dostrzec nawet dzisiaj, gdy patrzymy na powierzchnię naszego satelity. Występujące na powierzchni ciemne plamy, czyli morza księżycowe, są bezpośrednim efektem dawnej aktywności wulkanicznej. Ich niecodzienna nazwa wzięła się z przekonań pierwszych astronomów, iż są to zbiorniki wodne. Wskazywać na to miał ich ciemny kolor. Dziś wiemy, że znajduje się tam bazalt – zastygła lawa.

Luna (łacińska nazwa Księżyca) obiega Ziemię w 27,3 dnia. Równocześnie obrót wokół własnej osi wykonuje w ciągu 29,5 dnia, co wywołuje zjawisko rotacji synchronicznej – z Ziemi widzimy zawsze tą samą stronę Księżyca. Pierwszą fotografię niewidocznej strony Srebrnego Globu wykonała w 1959 roku radziecka satelita „Łuna 3”. Jak się okazało, nie było tam prawie mórz księżycowych. Większość jej powierzchni pokrywają wyżyny, które są pokryte licznymi kraterami uderzeniowymi, w tym największym potwierdzonym basenem uderzeniowym w Układzie Słonecznym – Basenem Biegun Południowy – Aitken. Co ciekawe, w odróżnieniu od innych kraterów uderzeniowych, na jego obszarze nie powstało morze księżycowe.

Jaśniejsze obszary, które można zaobserwować na Lunie, to wyżyny lub góry (nazywane tak, ze względu na wyższe położenie, niż morza księżycowe). Główną różnicą odróżniającą góry ziemskie od księżycowych jest ich przyczyna powstania, ponieważ góry księżycowe nie powstały wskutek procesów tektonicznych, lecz dzięki zderzeniom kosmicznym (z kometami, asteroidami). Zderzenia kosmiczne spowodowały również powstanie „pyłu księżycowego” – regolitu. Energia wyzwalana podczas takich zderzeń powodowała silne rozdrabnianie materiału skalnego na Księżycu. Grubość warstwy regolitu waha się od 3-5 metrów na morzach do 10-20 metrów na wyżynach.

 

Nasz satelita będzie najprawdopodobniej pierwszym przystankiem w naszej drodze ku gwiazdom. To tam naukowcy chcą założyć pierwsze próbne bazy, zapewne skolonizujemy Księżyc jako pierwszy obiekt pozaziemski. Lecz do tego jest jeszcze długa droga.

Serwis www.liceumdubois.pl wykorzystuje tzw. pliki "cookies". Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglądarki.