Egzamin DSD II
Deutsches Sprachdiplom (DSD) jest wspólnym przedsięwzięciem Federalnego Urzędu Administracji Niemiec i krajów związkowych realizowanym w Polsce od 1997 roku. Szkoły DSD są objęte patronatem Ministerstwa Spraw Zagranicznych RFN .
Program DSD II jest realizowany w ILO, które po spełnieniu określonych kryteriów zostało przyjęte do grona szkół partnerskich RFN i otrzymało zezwolenie na przeprowadzanie egzaminów DSD.
Zfa (Centralny Wydział Szkolnictwa Za Granicą) z siedzibą w Kȍln wspiera szkoły partnerskie oddelegowując do nich nauczycieli z Niemiec. W naszej szkole gościli dotychczas :
- Hildegarda Obiora – 1995-1999
- Thomas Brűck – 1999 – 2007
- Kerstin Ebel – 2007 – 2012
- Jȍrn Thielking – 2014 – 2015
- Kerstin Ebel – w 2015 roku
W latach 2000 – 2024 w naszej szkole certyfikat DSD II uzyskało 372 uczniów.
Certyfikat uzyskuje zdecydowana większość uczniów do niego przystępujących – około 20 osób rocznie. Wyjątkowy okazał się rok szkolny 2015/16 – egzamin zdało aż 35 osób. Grupa ta pobiła rekord pod względem liczebności nie tylko od początku historii egzaminu w I LO, ale również w skali kraju, bowiem uczniowie naszej szkoły okazali się najliczniejszą grupą przystępującą do egzaminu DSD II w całej Polsce.
Kiedy rozpoczyna się program DSD II?
W VIII klasie szkoły podstawowej dla uczniów realizujących w macierzystej szkole program podstawowy, posiadających bardzo dobre umiejętności językowe i mających motywację do dalszej intensywnej nauki języka niemieckiego lub w I klasie liceum dla uczniów, którzy w szkole podstawowej realizowali program rozszerzony nauki języka niemieckiego i posiadają certyfikat DSD I.
Dlaczego warto zdać egzamin DSD II?
Oto tylko kilka powodów:
- uczeń zdobywa w klasie maturalnej certyfikat DSD II, który potwierdza biegłą znajomość języka niemieckiego w mowie i piśmie na poziomie C1. To najwyższy poziom egzaminu państwowego w Niemczech dla uczniów z zagranicy.
- Udokumentowana znajomość języka obcego na poziomie C1 zwiększa szansę absolwentów na polskim i europejskim rynku pracy.
- Certyfikat DSD II zwalnia z egzaminu z języka niemieckiego na wszystkie wyższe uczelnie w Niemczech; posiadając polską maturę i certyfikat DSD II można podjąć studia na każdym kierunku w Niemczech.
- Certyfikat jest przydatny studentom polskich uczelni, którzy ubiegają się o stypendium w Niemczech.
Czym różni się program DSD od innych kursów języka niemieckiego?
Kurs jest bezpłatny. Partner niemiecki zapewnia materiały do nauki oraz szkolenia dla nauczycieli. Uczniowie uczą się nie tylko w szkole, doskonalą swoje umiejętności praktycznie poprzez udział w wielu cyklicznych przedsięwzięciach, w ramach współpracy zagranicznej – o tej więcej przeczytasz na stronie „Współpraca z RFN”.
W lipcu 2016 wyjechałam na stypendium do Niemiec, gdzie przez dwa tygodnie zwiedzałam największe i najbardziej znane miasta (Bonn, Kolonię, Hamburg, Monachium, Würzburg i Berlin) a przez pozostałe dwa mieszkałam w Norymberdze u wspaniałej niemieckiej rodziny i uczęszczałam do tamtejszej szkoły. Sponsorem tego stypendium była Konferencja Ministra Kultury RFN, a pełna nazwa programu nosiła nazwę Paedagogischer Austauschdienst (PAD).
Cały miesiąc spędziłam głównie z moją międzynarodową grupą z osobami z całego świata (Kanady, Meksyku, Holandii, Chin, Słowacji i Polski).
Nigdy bym nie pomyślała, jak wiele może dać zaledwie miesiąc w obcym kraju. Przełamałam barierę językową, związaną z językiem niemieckim i nauczyłam się wielu praktycznych słów i zwrotów. Jednak najważniejsze dla mnie jest to, że miałam okazję poznać tylu wspaniałych ludzi, z którymi mam nadzieję długo będę utrzymywać kontakt.
Chciałabym podziękować nauczycielkom niemieckiego z naszej szkoły za umożliwienie mi przeżycia tak cudownej przygody, którą będę wspominać do końca życia.
W drugim tygodniu lipca 2018 wyjechaliśmy do Niemiec, na stypendium organizowane przez Universität-Rostock. Na miejscu spotkaliśmy ośmiu rówieśników z Turcji, Rumuni i Łotwy, wraz z którymi, w ramach obozu MINT-Camp (Matematyka, Informatyka, Naturwissenschaften, Technika) mieliśmy okazję uczestniczyć w zajęciach z lutowania, budowania obwodów scalonych, majsterkowania, programowania a także odbyć kurs obsługi drukarki 3D, po którym każdy miał możliwość stworzenia własnego modelu. Zwieńczeniem tygodnia była praca z zestawami LEGO Mindstorms. Ciężko ocenić, czy lepszą rozrywką okazało się spędzanie wolnego czasu w międzynarodowym gronie, czy też doskonalenie swoich matematyczno-fizyczno-informatycznych umiejętności, jednak z całą pewnością tydzień spędzony w Rostocku nie został zmarnowany!
Sara Sokołowska-Katzer w roku szkolnym 2017/2018 została stypendystką w międzynarodowym programie “Internationales Preisträgerprogramm”.
W ramach tego programu została zaproszona w sierpniu 2018 wraz z około 450 uczniami w wieku od 15 do 17 lat z prawie 90 krajów została zaproszona do spędzenia czterech tygodni w Republice Federalnej Niemiec w nagrodę za wybitne osiągnięcia w nauce języka niemieckiego.
Zaproszenie jest wystawiane w imieniu rządu federalnego, a finansowanie pochodzi z budżetu kulturowego Federalnego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Poza uczęszczaniem do szkoły z pobytem rodzinnym, program obejmuje również wycieczki w mieszanych grupach międzynarodowych do Kolonii/Bonn, Berlina oraz Monachium.
Wypowiedzi uczniów zdających egzamin DSD w 2024r.
Program DSD II jest świetną okazją do rozwoju. Warto poświęcić trochę czasu i wysiłku, by nauczyć się niemieckiego na wysokim poziomie. Oglądanie filmów, gry integracyjne czy śmieszne scenki po niemiecku to duża część czasu na lekcjach. Wiadomo, że trzeba też ciężko pracować, lecz bardzo szybko widać efekty, co jeszcze bardziej motywuje do działania. Ja osobiście jestem zadowolony z tych 4 lat, chociaż na początku wątpiłem w słuszność mojego wyboru, lecz z perspektywy czasu jestem naprawdę szczęśliwy z tego wyboru. Uczucie, które towarzyszy zakończeniu wszystkich egzaminów jest nieziemskie i warto to przeżyć 😊
Gdybym miał ocenić, czy decyzja o zapisaniu się na DSD była dobra – powiedziałbym, że najlepsza. Nie można ukryć częstego zmęczenia po zajęciach, czy wcześniejszego nastawiania budzika, ale moim zdaniem, możliwości jakie daje zdanie DSD są ogromne i pomocne w przyszłości. Certyfikat C1 jest przepustką na wiele uczelni lub dobrym wpisem do CV.
Ja nie żałuję.
Moją przygodę z programem DSD rozpoczęłam w podstawówce i kontynuowałam w liceum. Po łącznie 7 latach intensywnej nauki języka niemieckiego jestem w stanie powiedzieć z pewnością dwie rzeczy: 5 godzin niemieckiego w tygodniu to ciężka praca, ale jak najbardziej przynosi porządne efekty.
DSD dało mi możliwości, których nie dostałbym od żadnego innego projektu. Dzięki projektowi mogłem przystąpić do egzaminu, za który normalnie trzeba zapłacić. Po jego zdaniu można aplikować na studia do Niemiec bez egzaminów wstępnych. Była to bardzo dobra decyzja, nie tylko w kontekście egzaminów, ale i własnej wiedzy. Jest to szansa, która powinno się brać w ciemno!
Branie udziału w tym programie dostarczyło wiele pozytywnych doświadczeń. Była to również bardzo dobra możliwość rozwinięcia kompetencji językowych z języka niemieckiego. Zajęcia prowadzone były ciekawie i interesująco. Nie żałuję wzięcia w nim udziału.
Program DSD II był dla mnie świetnym doświadczeniem, który umożliwił mi opanowanie języka niemieckiego na poziomie C1. Uważam, że warto jest uczyć się niemieckiego, ponieważ otwiera on wiele możliwości, pomimo tego, że nie jest powszechnie lubiany lub uznawany za piękny. Dzięki niemu można uczestniczyć w wymianach, projektach, stypendiach i szkołach letnich, o których byliśmy na bieżąco informowani na zajęciach. Podobało mi się to że skupiliśmy się również na mówieniu i praktycznych ćwiczeniach, a nie tylko na gramatyce i przykładach z książek.
Program DSD II w I LO Dubois jest czymś, w co warto włożyć swój wysiłek i pracę. Jeżeli ktoś wiąże swoją przyszłość ze studiowaniem w kraju niemieckojęzycznym, to certyfikat Deutsches Sprachdiplom jest najlepszym rozwiązaniem. Certyfikat ten pozwala na wejście na każdą wyższą uczelnię w Niemczech czy w Austrii. Dodatkowo czas w jakim jest rozłożony ten program, sprawia, że w ogóle nie czuć tego wysiłku i problemów. Moim zdaniem, jeżeli jest możliwość zdobycia dodatkowej wiedzy oraz certyfikatu potwierdzającego znajomość języka, to należy się okazję wykorzystać.
Uczęszczałam na zajęcia przygotowujące do egzaminu DSD przez 5 lat i jestem ogromnie zadowolona z rezultatów. Pomimo wielu wyrzeczeń – porannego wstawania, rezygnacja z części kolidujących zajęć uważam, że zajęcia DSD są godne polecenia. Dzięki nim znacznie poszerzyłam swoją wiedzę na temat kultury krajów niemieckojęzycznych oraz znacznie polepszyłam swoje kompetencje językowe. Dodatkową okazję sprawdzenia swoich umiejętności językowych była możliwość udziału w wyjazdach letnich, organizowanych dla uczniów realizujących program DSD. Ponadto uważam, że program realizowany przez 5 lat pozwolił spokojnie i bezstresowo przygotować się do egzaminu.
Po moich czterech latach uczęszczania na DSD, poziom mojego niemieckiego znacznie się podniósł. Osobiście jestem zadowolony z mojej decyzji, wzięcia udziału w tym programie. Pomimo ciężkiej pracy jaką trzeba włożyć w naukę, zostawania po lekcjach czy przychodzenia przed lekcjami naprawdę warto, a uczucie po zdanym egzaminie jest nie do opisania.
Maturzyści DSD o programie i egzaminie
Od pierwszej klasy brałem udział w programie DSD II. Jestem bardzo zadowolony z trzech lat nauki języka niemieckiego w Dubois. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że zajęcia nie polegały na ciągłym wkuwaniu słówek i siedzeniu nad podręcznikiem. Współpraca z perfekcyjnie przygotowanym, wymagającym, a zarazem bardzo życzliwym nauczycielem była prawdziwą przyjemnością.
Dla osób chętnych, otwartych, istnieje wiele możliwości poprawy swoich umiejętności językowych poprzez różnorodne formy, w tym, wyjazdy do Niemiec. Sam brałem udział w kilku z nich, m.in. wymianie międzyszkolnej ze szkołą z Bawarii, czy też dwutygodniowym, wakacyjnym kursie języka niemieckiego, zorganizowanym i sfinansowanym przez Uniwersytet w Rostocku.
Takie wyjazdy to nie tylko nauka języka, ale również możliwość poznania ludzi z różnych regionów Europy. Do dziś utrzymuję z wieloma z nich bardzo dobry kontakt.
Prawdziwą przygodę z językiem niemieckim rozpoczęłam w gimnazjum uczęszczając na kurs DSD I. Zdając ten egzamin wiedziałam, że na tym się nie skończy. Chcąc dowiedzieć się więcej, przystąpiłam do kursu DSD II. Był to idealny wybór, ponieważ znacznie poszerzyłam swoje słownictwo oraz wiedzę z gramatyki. Dało mi to możliwość wzięcia udziału w wielu projektach organizowanych dla uczniów DSD.
W drugiej klasie zapisałam się na wymianę, dzięki której przełamałam barierę językową, rozmawiając godzinami z niemieckimi uczniami o ich dniu codziennym, szkole i kulturze. W grudniu 2014r. miałam okazję udać się na warsztaty językowe do Lubeki, gdzie zostały nam przybliżone tradycje świąteczne Niemiec. A już w maju 2015r. byłam na dniu otwartym uniwersytetu w Rostocku.
Gdyby nie kurs DSD II, nigdy nie miałabym możliwości, aby doświadczyć tak wielu rzeczy w ciągu zaledwie trzech lat. Każdy, kto waha się, czy przystąpić do tego kursu, powinien wiedzieć, że daje on niesamowite możliwości, aby rozwinąć się językowo, przełamać wszelkie bariery i poznać kraje niemieckojęzyczne „od środka”.
Moja przygoda nie kończy się na liceum. Kurs DSD II uświadomił mi, że przyszłość chciałabym powiązać z językiem niemieckim, dlatego w październiku rozpocznę studia na kierunku filologii germańskiej.
Moja przygoda z językiem niemieckim, która zaczęła się już w podstawówce, nie mogła zakończyć się lepiej, niż na kursie DSD, organizowanym przez koszalińskie “Dubois”.
Zajęcia języka niemieckiego, przygotowujące do opanowania języka na poziomie C1, to wspaniała okazja do zdobycia niecodziennych umiejętności, ale również możliwość analizy poszczególnych dziedzin życia społecznego, czego nie robi się w ramach regularnych zajęć.
Ponadto uczniowie, którzy należą do grupy DSD, odwiedzają niemieckie uniwersytety, biorą udział w zagranicznych warsztatach i przedsięwzięciach. Wyjazdy związane z powyższym programem, uważam za jedne z najciekawszych elementów mojej całej ścieżki edukacyjnej.
Jako jedna z wielu uczniów naszego liceum wzięłam udział w intensywnym kursie nauki języka niemieckiego DSD. Swoją historię z niemieckim rozpoczęłam już w gimnazjum i zdałam wtedy egzamin DSD1. Muszę przyznać, że zabierało to dość dużo czasu i miałam momenty zawahania, ale zajęcia z Panią Prof. Bartosiak zawsze były wymagające ale jednocześnie bardzo motywujące do dalszej pracy. Tak motywujące, że w liceum zdecydowałam się na podejście do DSD2. Zajęcia z Panią Prof. Grabowską i Panią Prof. Bartosiak okazały się jeszcze ciekawszą kombinacją! W 3 klasie przed egzaminem było mi też dane pracować z Panią Ebel, co również było niezapomnianym doświadczeniem.
Bardzo się cieszę, że wykorzystałam tę możliwość, która została nam zaoferowana. Dzięki tym zajęciom nauczyłam się nie tylko języka, przyswoiłam sobie też wiele przydatnych wiadomości z różnych dziedzin nauki i jestem w stanie się na ten temat wypowiedzieć po niemiecku. Muszę przyznać, że to świetne uczucie. Oglądając wiadomości po polsku i po niemiecku, mogę czerpać informacje z różnorodnych źródeł.
Powinnam też wspomnieć o świetnych projektach, w których było mi dane wziąć udział. Podszkoliłam język i poznałam wielu ciekawych ludzi i z wieloma nadal utrzymuje bliski kontakt. A finałem tej całej przygody, która była czasami jednocześnie męką naukową i świetnym doświadczeniem jest możliwość studiowania w Niemczech lub posługiwania się płynnie tym językiem w Polsce. Ja po tylu latach nauki i tylu wspaniałych doświadczeń wiążę swoją przyszłość z niemieckim, bo chcę wykorzystać to, co umożliwiło mi moje Liceum!
Absolwenci DSD o programie i egzaminie
Kiedy myślę o Dubois jestem wdzięczna szczególnie za to, że miałam tam możliwość nauki języka niemieckiego na tak wysokim poziomie. Byłam uczennicą klasy matematycznej, jednak po tym, jak w 2014 roku zdałam maturę, zdecydowałam się aby rozpocząć studia na kierunku humanistycznym w Niemczech. Wybrałam kierunek o nazwie „Kulturwissenschaften” czyli połączenie kulturoznawstwa, socjologii i lingwistyki, ponieważ jako humanistka chcę zdobyć wykształcenie w wielu dziedzinach, a to właśnie oferował mi Uniwersytet Europejski Viadrina we Frankfurcie nad Odrą.
Studia w Niemczech mogłam podjąć bez problemów dzięki temu, że w ostatniej klasie liceum zdałam certyfikat DSD II na poziomie C1. Już w Gimnazjum Nr 6 zdałam certyfikat DSD I dlatego właśnie w liceum chciałam kontynuować moją naukę. Bardzo cenne były dla mnie zajęcia z panią Profesor Ebel, czyli rodzimym użytkownikiem języka niemieckiego. Wiele wyniosłam także z licznych projektów, w których brałam udział w trakcie kursu DSD II. „Jugend debattiert”, „Mädchen zeigen Zähne” a także wymiana ze szkołą w Bawarii pozwoliły mi obywać się z językiem i dzięki temu bez większych problemów językowych rozpocząć studia w Niemczech.
W trakcie studiów okazało się, że z kursu DSD wyniosłam nie tylko znajomość języka, ale także między innymi umiejętność prezentowania i pracy z tekstem, które odgrywają bardzo dużą rolę w pracy na uczelni. Certyfikat DSD jest ważny, aby rozpocząć studia w Niemczech, a także jest uznawany przez pracodawców, którzy coraz bardziej cenią sobie dobrą znajomość więcej niż jednego języka. Studia za granicą każdego dnia poszerzają moje horyzonty, a spotykając się na uczelni ze studentami z całego świata widzę, że warto było ciężko pracować i przygotować się do zdania certyfikatu DSD II!
Swoją przygodę z tzw. klasą zerową rozpocząłem we wrześniu 1997. W tych niemal prehistorycznych czasach nauka w liceum trwała 4 lata, nie było gimnazjów, obowiązywała stara matura i egzaminy na studia.
Czy to był dobry wybór, że zdecydowałem się na taką a nie inną klasę? Zdecydowanie tak! To tu nauczyłem się biegle języka niemieckiego, tuż przed maturą zdobyłem certyfikat DSD II. To dzięki temu brałem udział w wymianach uczniów ze szkołami partnerskimi w Niemczech. Czy gdybym wybrał standardową klasę o profilu X nie miałbym takich możliwości? Oczywiście, że miałbym, ale byłoby to jednak trudniejsze. Fakt, że w „klasie zero” tak duży nacisk kładzie się na naukę języka obcego oznacza, że trzeba bardzo efektywnie wykorzystywać pozostały czas na inne zagadnienia. Nie mamy przecież tyle czasu na przedmioty ścisłe, co w klasie matematyczno-fizycznej, ani tyle czasu na poznawanie historii, co w klasie humanistycznej. To uczy dyscypliny oraz samodzielności i jest bardzo dużym ułatwieniem, gdy rozpoczyna się naukę na studiach wyższych.
Po zdanej maturze nie zdecydowałem się na studia za granicą. Wybrałem studia techniczne w Polsce. Aktualnie odpowiadam za kilkudziesięcioosobowy zespół różnych specjalistów w dużej międzynarodowej firmie z branży IT. Mimo że współpracujemy bardzo blisko z partnerami z Niemiec, to w oficjalnej komunikacji króluje jedynie słuszny język angielski. Ale jeśli z kolegą z Frankfurtu porozmawiam sobie przy okazji przy kawie płynnie po niemiecku, to od razu lepiej się rozumiemy i niektóre sprawy dużo łatwiej jest nam wspólnie rozwiązać.
Czyli nauka niemieckiego jednak nie poszła na marne.
Mam na imię Tomasz i I LO im. St. Dubois ukończyłem w 2014 roku. Dziś jestem studentem drugiego roku Informatyki mediów na Wolnym Uniwersytecie w Berlinie.
Byłem w klasie o profilu humanistycznym, ale podczas nauki w liceum zdążyłem jednak zmienić swoje plany i postanowiłem zdawać maturę na poziomie rozszerzonym z matematyki i WOS. Jestem absolwentem niemieckiej zerówki i w trakcie liceum zdałem certyfikat DSD II, który uprawnia do podjęcia studiów w Niemczech bez przechodzenia testów językowych.
Na studia za granicą zdecydowałem się z wielu względów. Przede wszystkim renoma berlińskich uczelni, bliskość Berlina, oraz fakt ze posiadam certyfikat przesądził o tym, aby spróbować swoich sił.
Na zerówkę namówili mnie rodzice oraz koledzy z klasy w Gimnazjum Nr 6, z którymi się dostałem. Dziś uważam, że była to jedna z najlepszych decyzji w moim życiu.
Nauka języka w wymiarze pięciu godzin tygodniowo sprawia że relatywnie szybko robi się postępy. Co prawda, nie zawsze miałem ochotę zostawać po lekcjach, ale dziś wiem, że było warto. Oprócz tego, dwa razy brałem udział w wymianie z rówieśnikami z Niemiec, które świetnie wspominam a kontakt z poznanymi ludźmi utrzymuje do dziś
Rodzice o programie DSD
Staraliśmy się inwestować w edukację syna od najmłodszych lat. Szczególnie dużą wagę przywiązywaliśmy do nauki języków, ponieważ to właśnie one zapewniają szerokie możliwości w dorosłym życiu. Tomasz już jako sześciolatek chodził na kurs języka angielskiego, a w szkole podstawowej rozpoczął naukę języka niemieckiego. Ugruntowanie podstaw języka w gimnazjum spowodowało, że zdecydował się aplikować do “zerówki”. Bardzo wspieraliśmy ten pomysł, ponieważ możliwość przygotowania do certyfikatu DSD na poziomie C1 wydawała się nam bardzo cennym doświadczeniem, które będzie procentować w przyszłości. Dzięki świetnej opiece germanistek syn szybko zaczął robić postępy i w klasie maturalnej zdał certyfikat DSD.
Dzięki decyzji o spróbowaniu swoich sił w zerówce Tomasz zyskał nie tylko płynną umiejętność posługiwania się językiem niemieckim oraz cenny wpis do CV w postaci certyfikatu, ale także możliwość nawiązania przyjaźni z rówieśnikami z Bawarii podczas wymian międzyszkolnych. To doświadczenie dla Tomka było niesamowitą przygodą i nauką, a dla naszej całej rodziny przyjemnością. Do dziś pamiętam duże grupy młodzieży w naszym ogrodzie, świetnie się bawiącej i rozmawiającej w kilku językach. Obecnie Tomasz jest studentem drugiego roku Informatyki Mediów na Wolnym Uniwersytecie w Berlinie. Równolegle pracuje w zawodzie i świetnie sobie radzi. Jesteśmy bardzo dumni z Syna.
Trzy lata nauki języka niemieckiego w I LO im. S. Dubois to znakomicie wykorzystany, owocny czas.
Jako rodzice, jesteśmy bardzo zadowoleni z faktu, iż nasz syn uczęszczał na kurs DSD II. Doskonale przygotowane i atrakcyjnie przeprowadzone przez nauczyciela przedmiotu zajęcia stały się wyzwaniem do samodzielnej i efektywnej pracy nad zdobywaniem coraz to większych kompetencji językowych, jakże istotnych we współczesnym świecie. Dodać należy, iż nauczyciele zadbali także o to, by uczniowie mogli sprawdzić i doskonalić swoje umiejętności w praktyce. Syn nasz brał udział w wielu organizowanych projektach, między innymi uczestniczył w wymianie międzyszkolnej, najpierw w Polsce, a później w południowych Niemczech. Brał udział w kilkudniowej wycieczce do Lubeki, a także miał okazję skorzystać z wakacyjnego stypendium językowego, zorganizowanego przez Uniwersytet w Rostocku.
Jesteśmy przekonani, że właśnie dzięki różnorakim formom kontaktu z żywym językiem, dzięki spotkaniom z młodzieżą z całej Europy (pobyt w Rostocku) można w najszybszy i najskuteczniejszy sposób nauczyć się języka obcego, a także, co równie istotne, wciąż poszerzać swoje horyzonty intelektualne.
Z pełnym przekonaniem rekomendujemy dzisiaj innym rodzicom i ich dzieciom wzięcie udziału w projekcie DSD II.